- autor: kelmus, 2013-09-22 22:59
-
W dniu dzisiejszym Iskra podejmowala bardzo ciezkiego rywala jakim byl zespol LZS Jadowniki.
Iskra sprawila swoim kibicom mila niespodzianke wygrywajac z wyzej notowanym rywalem 3-2.
Piłkarze z Samoklęsk po raz kolejny wykorzystali atut wlasnego boiska i odprawili zeszlorocznego A-klasowca z kwitkiem.
Przed meczem faworytem byl zespol z Jadownikow , lecz Iskra od samego poczatku pokazala ze latwo meczu nie odda .
Po kilku atakach gosci do głosu zaczeli dochodzic gospodarze, najpierw M.Kelm bedac w dogodnej sytuacji dal sie ubiec obroncy i skonczylo sie tylko rzutem roznym.
Iskra zdecydowala sie grac z kontry i jak sie pozniej okazalo byl to strzal w dziesiatke. Po jednej z szybkiej kontry kiks obroncow wykorzystal Krajewski i wylozyl pilke do Wolka , ktory bedac sam na sam z pusta bramka zdobyl bramke na 1-0 . Kilka minut pozniej Kaminski zagral pilke za plecy obroncow do Wolka a ten spokojnie minal bramkarza i podwyzszyl na 2-0 ! Jeszcze przed przerwa Ozdyk wybil pilke daleko pod pole karne rywali a Wolko wykorzystal kolejne niezdecydowanie obroncow i 3-0 stalo sie faktem. Tego dnia Wolko byl nie do zatrzymania i wierzymy ze wkoncu rozstrzelal sie na dobre.
Po zmianie stron do ataku ruszyli pilkarze Lzs Jadowniki i juz po kilku minutach bylo widac efekty.
Po rzucie roznym zaden z zawodnikow Iskry nie potrafil wybic pilki z pola karnego i w ogromnym zamieszaniu napastnikowi gosci udalo sie zdobyc bramke na 3-1. Iskra w II polowie ograniczala sie do sporadycznych atakow na bramke gosci. Swoje sytuacje mieli M.Kelm i S.Wolko ale zaden z nich nie byl w stanie podwyzszyc wyniku meczu. Goscie za to zdobyli 2 gola i jasno pokazali ze porazka ich nie zadowala. Od tego momentu zaczeli coraz grozniej strzelac na bramke Ozdyka.
Mimo tego ze Jadowniki konczyly mecz w 10 to pokazali ze nie bez powodu przez ostatnie kilka lat grali w A-klasie. Koncowka meczu nalezala jednak do Ozdyka ktory kilkoma waznymi interwencjami uratowal komplet punktow zespolowi. Jeszcze w doliczonym czasie pilkarzy Iskry od straty gola uratowala poprzeczka.
Iskra grajac swoj drugi mecz na wlasnym boisku pokazuje ze u siebie nie bedzie bac sie nikogo.
2 mecze, 6 punktow, 10-3 bramki to bilans meczy Iskry u siebie. Jakby nie patrzec robi wrazenie.
Za tydzien w niedziele 29 wrzesnia Iskra pojedzie do Dziewierzewa na mecz z miejscowym Orionem o godzinie 13:00.